Jak podstawowe prawa ludzkiej głupoty mogą pomóc nam w poprawie bezpieczeństwa pracy?

Artykuł opublikowany w czerwcowym numerze miesięcznika ATEST autorstwa naszego eksperta Włodzimierza Biela

Bezpośrednią motywacją do poruszenia tytułowego tematu w kontekście bhp była lektura niezwykle ciekawego eseju pt. „Podstawowe prawa ludzkiej głupoty”. Jego autor, Carlo Maria Cipolla (1922–2000), włoski ekonomista zajmujący się historią gospodarki i ekonomii, urodził się i umarł w Pawii, studiował ekonomię, potem nauczał na włoskich uniwersytetach, a od 1953 r. był profesorem Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley. C. Cipolla napisał ten esej i opublikował własnym kosztem w roku 1976 – dla żartu. Nie przypuszczał, że ta krótka rozprawa zdobędzie światowy rozgłos i doczeka się poważnych studiów i opracowań naukowych z użyciem metod analizy statystycznej.

Do lektury wspomnianego eseju skłoniła mnie powszechna chęć zrozumienia, dlaczego ludzie popełniają rażące błędy na stanowiskach pracy, w wyniku których dochodzi do wypadków? Są to często zdarzenia z tragicznymi konsekwencjami, a pierwszym, co przychodzi do głowy zespołom analizującym ich okoliczności i przyczyny jest ludzka, no właśnie, głupota. Przyjrzyjmy się więc tym prawom, spróbujmy odnieść je do kontekstu bezpieczeństwa pracy, zastanówmy się, czego mogą nas nauczyć. 

Koncepcja głupoty

Na początek jednak wyjaśnijmy istotę koncepcji głupoty wg Carla M. Cipolli. Otóż ludzi w świecie zjawisk ekonomicznych podzielił on na cztery grupy, zgodnie z odciętą interesu osobistego i rzędną interesu wspólnoty, do której się należy (jak na rysunku): BAG_PL_23Q2 - Jak podstawowe prawa ludzkiej głupoty mogą pomóc nam w poprawie bezpieczeństwa pracy - grafika interesow

  • inteligentni – odnoszą osobiste korzyści i jednocześnie wzbogacają wspólnotę;
  • bandyci – odnoszą osobiste korzyści z jednoczesną szkodą (stratą) dla wspólnoty;
  • bezradni – przysparzają korzyści, wzbogacają wspólnotę z jednoczesną stratą osobistą;
  • głupcy – poprzez swoje działania nie odnoszą żadnych korzyści osobistych, a jednocześnie szkodzą, zubażają wspólnotę.

W kontekście bhp rozpoznaję pewne podobieństwo tego podziału do krzywej Bradleya opisującej etapy rozwoju kultury bhp. A mianowicie prawą część (pozytywną) osi „interesu osobistego” przypisałbym wyższym etapom tej krzywej – motywacji wewnętrznej pracowników, gdzie poprzez zadbanie o bezpieczeństwo własne, czasem nawet kosztem wspólnoty („bandyci”) dochodzimy do współzależności – czyli dbałości o bezpieczeństwo własne i innych („inteligentni”). Lewa część (negatywna) osi „interesu osobistego”, może już nie tak precyzyjnie, ale daje się wpisać w modelową kulturę podporządkowania, czyli wpływowi motywacji zewnętrznej na bezpieczeństwo, gdzie „bezradni”, jakkolwiek jeszcze nie świadomi, to już działający zgodnie z zasadami na rzecz pożytku wspólnoty, zaś „głupcy” znajdują się w dziedzinie działań instynktownych i chaotycznych, bez zrozumienia i bez dyscypliny, często szkodząc sobie samym i innym w społeczności.

A oto 5 praw ludzkiej głupoty Carla M. Cipolli.

1. Głupców jest więcej niż myślisz

Pierwsze prawo ludzkiej głupoty: „Zawsze i nieuchronnie wszyscy nie doceniają liczby głupich osobników w otoczeniu”.

Carlo Cipolla twierdzi, że „niezależnie od tego, jak bardzo jest się uwrażliwionym na ludzką głupotę, wielokrotnie i na nowo zaskakuje nas fakt, że:

  1. ludzie, których kiedyś oceniało się jako racjonalnych i inteligentnych, okazują się być bezczelnie głupi,
  2. dzień po dniu, z nieustającą monotonią, jest się nękanym w swoich działaniach przez głupie jednostki, które pojawiają się nagle i niespodziewanie, w najbardziej niedogodnych miejscach i w najbardziej nieprawdopodobnych momentach.”

Czy nie kiwacie teraz państwo twierdząco głowami, myśląc o tych wszystkich dziwnych sytuacjach, z którymi mieliście do czynienia. Nauka z tego prawa jest prosta: zasada ograniczonego zaufania. Osoba, której nigdy byś nie podejrzewał(a) może w określonej sytuacji postąpić nieracjonalnie, niebezpiecznie – głupio. A więc sprawdź i się upewnij, zanim podejmiesz własne działania związane z wynikiem pracy innych osób.

2. Piękny też może być głupi

Drugie prawo ludzkiej głupoty: „Prawdopodobieństwo, że pewna osoba jest głupia jest niezależne od jakiejkolwiek innej cechy tej osoby”. Najbardziej niezwykłym faktem dotyczącym częstotliwości występowania głupoty jest to, że naturze udało się sprawić, by częstotliwość ta była stała i to niezależnie od wielkości lub typu rozpatrywanej grupy ludzkiej.

Carlo Cipolla wyjaśnia: „Prawo to oznacza, że niezależnie od tego, czy poruszasz się w dystyngowanych kręgach, czy też schronisz się wśród łowcówgłów z Polinezji, czy zamkniesz się w klasztorze, czy też postanowisz spędzić resztę życia w towarzystwie pięknych i rozpustnych kobiet, zawsze będziesz musiał stawić czoła temu samemu odsetkowi głupich ludzi – który to odsetek (zgodnie z pierwszym prawem) zawsze przekroczy twoje oczekiwania.”

Prawo to wzmacnia więc nasze wnioski wynikające z prawa pierwszego. Zasada ograniczonego zaufania w bhp dotyczy nawet osób, którym zazwyczaj na co dzień ufamy w każdym innym względzie.

3. Głupiec powoduje straty

Trzecie (złote) prawo ludzkiej głupoty: „Osoba głupia to osoba, która powoduje straty u innej osoby lub grupy osób, sama nie czerpie żadnych korzyści, a nawet często ponosi straty”.

Wyjaśnienie tego prawa przez Carlo Cippolę jest dość okrutne w swojej wymowie. Mówi on bowiem, że „większość ludzi nie działa konsekwentnie. W pewnych okolicznościach dana osoba działa inteligentnie, a w innych okolicznościach ta sama osoba będzie działać bezradnie, a nawet może pokusić się o akt bandytyzmu. Jedyny istotny wyjątek od reguły stanowią ludzie głupi, którzy normalnie wykazują silną skłonność do doskonałej konsekwencji we wszystkich dziedzinach ludzkich przedsięwzięć.”

W tym miejscu, trzeba jeszcze wyjaśnić i zrozumieć, co zasadniczo sprawia, że głupi człowiek jest niebezpieczny dla innych ludzi – innymi słowy, co stanowi o sile głupoty. Ponieważ działania głupiego osobnika nie są zgodne z zasadami racjonalności, wynika z tego, że:

  1. jest się na ogół zaskoczonym przez atak;
  2. nawet gdy jest się świadomym ataku nie można zorganizować racjonalnej obrony, ponieważ sam atak pozbawiony jest jakiejkolwiek racjonalnej struktury.

Cipolla ostrzega: „Głupia istota będzie cię nękać bez powodu, bez korzyści, bez żadnego planu czy schematu i w najbardziej nieprawdopodobnym czasie i miejscu. Nie masz żadnego racjonalnego sposobu, aby przewidzieć, czy i kiedy, jak i dlaczego głupia istota zaatakuje. W konfrontacji z głupim osobnikiem jesteś całkowicie zdany na jego łaskę.”

Rysuje się więc nam obraz zagrożenia, które jest nie tylko pasywne, ale ma potencjał działania aktywnego, zaskakującego, wręcz agresywnego. Jakże więc ważna w budowaniu obrony przed działaniami głupców w bhp jest identyfikacja zagrożeń (w szczególności niebezpiecznych zachowań ludzkich), ocena ryzyka i planowanie prac pod względem ich bezpieczeństwa. Tylko wtedy gdy zminimalizujemy prawdopodobieństwo działań chaotycznych i rozwiązań ad hoc możemy jakoś powstrzymać i okiełznać siłę rażenia działań osobników głupich.

4. Nie zadawaj się z głupcem

Czwarte prawo ludzkiej głupoty: „Niegłupi ludzie zawsze nie doceniają szkodliwej siły głupich jednostek. W szczególności niegłupi ludzie nieustannie zapominają, że w każdym czasie i miejscu oraz w każdych okolicznościach zadawanie się i/lub wiązanie z głupimi ludźmi zawsze okazuje się kosztownym błędem.”

Czwarte prawo to ogromna przestroga! Carlo Cipolla: „To, że ludzie bezradni nie dostrzegają zwykle, jak niebezpieczni są ludzie głupi, wcale nie dziwi. Ich porażka jest tylko kolejnym wyrazem ich bezradności. Naprawdę zdumiewającym faktem jest jednak to, że również inteligentni ludzie i bandyci często nie potrafią rozpoznać mocy szkodzenia tkwiącej w głupocie. Niezwykle trudno jest wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje i można jedynie zauważyć, że w konfrontacji z głupimi osobnikami często inteligentni ludzie, a także bandyci popełniają błąd polegający na oddawaniu się uczuciom samozadowolenia i pogardy, zamiast natychmiast wydzielać odpowiednie ilości adrenaliny i budować sobie obronę. Można pokusić się o stwierdzenie, że człowiek głupi zrobi krzywdę tylko sobie, ale to jest mylenie głupoty z bezradnością. Niekiedy pojawia się pokusa, by związać się z głupim osobnikiem, by wykorzystać go do własnych planów. Taki manewr może mieć tylko katastrofalne skutki, ponieważ: 

  • opiera się na całkowitym niezrozumieniu zasadniczej natury głupoty i 
  • daje głupiemu dodatkowe pole do wykorzystania jego darów. 

Można mieć nadzieję, że uda się przechytrzyć głupiego i do pewnego momentu rzeczywiście można to zrobić. Ale z powodu nieregularnego zachowania głupiego, nie można przewidzieć wszystkich jego działań i reakcji i wkrótce zostanie się zmiażdżonym przez nieprzewidywalne ruchy głupiego partnera.”

A w bezpieczeństwie pracy: jakże często widzimy ten (skazany na porażkę, jak wynika z czwartego prawa) kompromis pomiędzy inteligentnymi i głupcami. Inteligentni skądinąd menadżerowie ulegają pokusie kontynuowania pracy w środowisku lub z wykorzystaniem metod i narzędzi niezgodnych z wymaganiami bhp (brak osłon, przetarta izolacja, niesprawny wyłącznik awaryjny, mniejsza obsada na stanowisku pracy itp.) i wiążą się deklaratywną „umową” z pracownikami w formie uwagi: ale uważajcie i pracujcie bezpiecznie! Na mocy prawa pierwszego i drugiego otwierają puszkę Pandory, wręcz kręcą kalejdoskopem tworzącym nieskończoną ilość scenariuszy wypadkowych – teren wymarzony dla zamanifestowania się głupoty. No i jest potem, niestety, zdziwienie. I konsekwencje.

5. To niebezpieczny typ

Piąte prawo ludzkiej głupoty: „Głupi człowiek to najbardziej niebezpieczny typ człowieka.”

Następstwem tego prawa jest to, że głupi człowiek jest bardziej niebezpieczny niż bandyta. Carlo Cipolla wyjaśnia: „Po akcji bandyty ma on na swoim koncie plus, który to plus jest dokładnie równy minusowi, jaki spowodował u innej osoby. Społeczeństwo (wspólnota) jako całość nie jest ani lepsze, ani gorsze. Kiedy głupi ludzie są w akcji, historia jest zupełnie inna. Głupi ludzie powodują straty innych bez odpowiednika w postaci zysków na własnym koncie. W ten sposób społeczeństwo jako całość zostaje zubożone.”

I tak jest w bezpieczeństwie pracy. Ofiara wypadku traci, firma traci, wszyscy pracownicy tracą, społeczeństwo traci. Wypadek to najgłupsza rzecz, jaka może się w firmie przydarzyć!

Głupcy mogą nas wysłać do piekła

I szanowni czytelnicy – wielki finał – puenta Carla Cipolli: „Niezależnie od tego, czy bierzemy pod uwagę czasy klasyczne, średniowieczne, nowożytne czy współczesne, jesteśmy pod wrażeniem faktu, że każdy kraj rozwijający się ma swoją nieuniknioną frakcję głupich ludzi. Jednakże kraj rozwijający się ma również wysoki ułamek ludzi inteligentnych, którym udaje się utrzymać frakcję głupich na dystans, a jednocześnie produkować wystarczająco dużo korzyści dla siebie i innych członków społeczności, aby postęp był pewny.

W kraju, który zmierza ku upadkowi, frakcja głupich ludzi jest nadal taka sama, jednak głupi członkowie społeczeństwa są dopuszczani przez pozostałych członków do większej aktywności i podejmowania większej ilości działań. W pozostałej populacji zauważa się wśród rządzących niepokojące rozmnożenie się bandytów z podtekstem głupoty, a wśród nierządzących równie niepokojący wzrost liczby bezradnych jednostek. Taka zmiana w składzie populacji niegłupiej nieuchronnie wzmacnia destrukcyjną siłę frakcji głupich i czyni upadek pewnym. A kraj idzie do piekła.”

Czego uczą nas podstawowe prawa ludzkiej głupoty? Niezależnie od tego, czy bierzemy pod uwagę organizację małą czy dużą, polską czy z kapitałem zagranicznym, zaawansowaną technicznie i organizacyjnie czy przestarzałą, jesteśmy pod wrażeniem faktu, że każda z nich ma swoją nieuniknioną frakcję głupich ludzi, lekceważących wymagania bhp. Jednakże organizacje o wysokim poziomie bezpieczeństwa mają również duży procent pracowników inteligentnych (mających świadomy, pozytywny stosunek do bhp), którym udaje się utrzymać frakcję głupich „w rygorach bhp”, a jednocześnie, swoją postawą i zaangażowaniem kształtować kulturę bezpiecznej pracy wśród innych członków organizacji, tak aby ogólny poziom bezpieczeństwa był na wysoki i ciągle się doskonalił.

W organizacjach o niskim poziomie bhp frakcja głupich pracowników jest nadal taka sama, jednak są oni dopuszczani przez pozostałych członków do większej aktywności i podejmowania większej ilości ryzykownych działań. Dodatkowo zauważa się wśród kadry kierowniczej niepokojące rozmnożenie się bandytów z podtekstem głupoty (niech pracują niebezpiecznie, aby tylko osiągnąć cel biznesowy), a wśród pozostałych pracowników równie niepokojący wzrost liczby bezradnych z podtekstem głupoty (obojętność na warunki bhp). Taka zmiana nieuchronnie wzmacnia destrukcyjną siłę frakcji głupich i czyni upadek standardów bezpieczeństwa pewnym. A organizacja idzie do „piekła”.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki Carla M. Cipolli „The Basic Laws of Human Stupidity”, wydawca: WH ALLEN, rok wydania: 2019; tłumaczenie z angielskiego: Włodzimierz Biel.


Wypadki

Woj. pomorskie: ▲ Na terenie zakładu transportu drogowego w warsztacie mechanicy naprawiali skrzynię biegów samochodu ciężarowego. Kierowca naprawianego pojazdu postanowił dopompować tylne wewnętrzne koło. W czasie wykonywania zadania opona wystrzeliła, a poszkodowany kierowca doznał urazu oka. ▲ W warsztacie samochodowym młody mechanik w wieku 17 lat, przebywając w kanale naprawczym pod samochodem mającym włączony silnik, włożył rękę do komory silnika od spodu. Ręka mężczyzny przedostała się do strefy ruchu paska klinowego napędu alternatora, co doprowadziło do kontaktu ręki z ruchomą częścią, powodując uraz paznokci trzech palców.

Woj. wielkopolskie: ▲ Na terenie zakładu dwóch pracowników wykonywało próbę szczelności układu hydraulicznego formy odlewniczej. W trakcie zadania doszło do wyrzutu gorącego oleju z urządzenia wtłaczającego olej. W wyniku zdarzenia obaj mężczyźni zostali oblani gorącą substancją, co doprowadziło do poparzeń. ▲ Pracownica piekarni niosła tacę z pączkami do miejsca wypieku. Po drodze kobieta potknęła się i taca wraz z pączkami wpadła do patelni z gorącym olejem. Poszkodowana została poparzona gorącą substancją.

Woj. małopolskie: ▲ Na terenie cukierni pracownik przesuwał patelnię elektryczną z gorącym tłuszczem. W czasie wykonywania czynności doszło do wylania się zawartości na mężczyznę. Doznał on oparzeń I stopnia tułowia oraz II stopnia okolic stawu skokowego stopy prawej i biodra. ▲ Na terenie budowy podczas wykonywania prac budowlanych płyta granitowa odpadła od ściany i przygniotła przebywającego w pobliżu pracownika. Poszkodowany poniósł śmierć na miejscu.

Woj. śląskie: ▲ W miejscu budowy kanalizacji deszczowej w trakcie poprawiania ułożenia rur w wykopie przed jego zasypaniem doszło do osunięcia się ziemi na pracownika kontrolującego poprawność ułożenia elementów kanalizacji. Poszkodowany doznał lekkich obrażeń ciała. ▲ Na terenie firmy pracownica stojąc na drabinie poprawiała ułożenie plandeki na namiocie magazynowym. W trakcie wykonywania zadania kobieta spadła z drabiny z wysokości około 1,5 m na podłoże betonowe. Doznała urazu głowy i złamania kości przedramienia. ▲ Na terenie zakładu w wykopie o głębokości około 3 m dwóch pracowników układało kanalizację. W trakcie pracy doszło do usunięcia się ziemi ze ściany wykopu i przysypania mężczyzn. Obaj doznali lekkich obrażeń ciała.

Woj. lubelskie: ▲ Na terenie placu składowego materiałów budowlanych pracownik prowadził prace porządkowe za pomocą ładowarki samojezdnej. W tracie wykonywania zadania doszło do przewrócenia się składowanych w stosie bloczków betonowych i przygniecenia mężczyzny, który poniósł śmierć na miejscu.

Woj. świętokrzyskie:▲ Na terenie magazynu wędlin operator wózka widłowego uszkodził pojazdem rurę instalacji amoniakalnej. Doprowadziło to do wycieku amoniaku do pomieszczenia, w którym przebywali pracownicy. Cztery pracownice zostały poszkodowane doznając lekkich obrażeń ciała. ▲ Pracownik fabryki w rękawicach obsługiwał wiertarkę stołową. W trakcie pracy doszło do kontaktu rękawicy z będącym w ruchu wiertłem i jej wciągnięcia, co doprowadziło do złamania ręki pracownika.

Woj. warmińsko-mazurskie: ▲ Podczas wycinki drzew jedna z wycinanych gałęzi odbiła się i uderzyła w prowadnicę pilarki spalinowej łańcuchowej obsługiwanej przez pracownika, co doprowadziło do upadku narzędzia na nogę mężczyzny. Poszkodowany doznał rozcięcia skóry i mięśni uda lewej nogi. Został przewieziony do szpitala.

Źródło: GIP


Źródło: ATEST.pl

Zobacz także

Publikacje

Publikacje

Pobierz ciekawe publikacje z branży certyfikacji

Webinaria

Webinaria

Zapisz się na bezpłatne webinaria

Newsletter

Newsletter

Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj najnowsze informacje z branży certyfikacji

Szkolenia

Szkolenia

Znajdź interesujące Cię szkolenie